Poruszanie się w terenie może odbywać się z przewodnikiem jest w miarę proste bo niewidomy ma do dyspozycji „drugą parę oczu” oraz dodatkową stabilizację przewodnikiem, której nie ma w przypadku psa przewodnika.
Może się ono odbywać samodzielnie - jeżeli niewidomy czuje się na wystarczająco silny fizycznie, a także za pomocą komunikacji miejskiej a także przy pomocy taksówek i prywatnych samochodów.
Pierwsza i podstawowa zasada: należy pozwolić by niewidomy wybrał metodę prowadzenia. Samo spacerowanie jest proste.
Niewidomy zdecyduje czy ujmie przewodnika za łokieć ramię czy za przedramię, i w ten sposób tenże będzie szedł pół kroku przed nim, chroniąc go i dając mu oparcie. Tempo przemieszczania powinno być dostosowane do niepełnosprawnego. Niewidomy wyczuje na łokciu czy ramieniu tempo przewodnika, a także zmianę kierunku poruszania się, a przy wąskich przejściach będzie mógł schować się za niego. Proszę pamiętać by uprzedzać niewidomego o krawężnikach i schodach, koniecznie zaznaczając zmianę kierunku… góra, dół. Pomyłka może się skończyć się upadkiem. Należy też Informować podopiecznego o wszystkich innych typowych czy też nietypowych przeszkodach jak słupy reklamy, drzewa samochody, kałuże, dziury i występy w chodniku lub ulicy, osłony piwnic, zsypy węglowe i klatki schodowe, filary, występy w murze, występy w płocie, słupki, śmietniki, i inne potykacze, które uprzykrzają życie osobom niewidomym.
Kiedy przewodnik chce odejść na bok musi powiadomić o tym podopiecznego, lub pożegnać go by nie mówił do pustej przestrzeni, a w przypadku pozostawienia go samego na drodze upewnić się czy wie gdzie jest i dokąd ma iść. Nigdy nie należy łapać swojego podopiecznego za dłoń w której trzyma laskę lub za samą laskę. To jest jego narzędzie kontaktu ze światem i odbierania sygnałów, nie należy zagłuszać ich bo to wprowadza dezorientację.
Pies - przewodnik ma prawo wejść ze swoim panem wszędzie. Jeżeli niewidomy korzysta z pomocy psa należy iść po przeciwnej stronie niż pies i nie odwracać jego uwagi, nie głaskać nie zabawiać on jest w pracy.
Chodzenie po budynkach wygląda podobnie jak chodzenie po otwartej przestrzeni. O ile niewidomy swój budynek może znać już na pamięć, w nowym czyli nowym środowisku, trzeba dodatkowo uważać na progi, kolumny, występy ścian, skrzynki tablice, gabloty, gaśnice oraz inne niespodzianki. W przypadku kiedy napotykamy schody a podopieczny jest na tyle władny by samemu po nich wejść, niejednokrotnie wystarczy że położymy jego rękę na poręczy tak by miał oparcie i zabezpieczenie czucia schodów, zostaje nam określenie niewidomemu kierunku schodów góra albo dół, a także określenie „pierwszy stopień, schodek”, „ostatni stopień, schodek”
W przypadku napotkania drzwi należy poinformować niewidomego czy otwierają się „do siebie” czy „od siebie”, czyli czy „do środka” czy „na zewnątrz” i określić wysokość progu lub jego brak. Jeżeli drzwi otwierają się na zewnątrz, opiekun powinien je otworzyć i wprowadzić do środka podopiecznego przytrzymując zamykające się drzwi. .
W przypadku gdy drzwi otwierają się do wewnątrz naturalnym jest by opiekun otworzył je i wszedł do środka pierwszy i wprowadził niewidomego przytrzymując drzwi. Oczywiście od tej zasady może być wyjątek uwarunkowany preferencjami podopiecznego.
Przy drzwiach obrotowych i przy drzwiach kurtynowych metodę komunikacji należy ustalić wspólnie zpodopiecznym, ponieważ ten rodzaj drzwi często wyposażony jest w fotokomórkę i jest to chyba największa przeszkodą dla niewidomego ponieważ drzwi zadziałają zanim tenże z białą laską podejdzie do nich.